Krakowskie metro
Tekst: Michał Wolszczak
Data publikacji: 10 czerwca 2016 r.
Data publikacji: 10 czerwca 2016 r.
|
Czy bez metra Kraków ma sens?
W 1845 r. prezydentem rodzącej się potęgi światowej był James Knox Polk, jedenasty z kolei prezydent USA. Odnosząc się do kolei, podczas prezydentury w dzielnicy Nowego Jorku otwarto tunel kolejowy dla kolei żelaznej. Tunel miał ok 500 m. Nikt nie spodziewał się że ta prosta inwestycja zmieni na zawsze transport publiczny na całym świecie. Niecałe 50 lat później na świecie pojawiło się kilka linii metra w różnych krajach świata o różnej długości. A 171 lat po budowie tunelu pod Brooklynem na świecie było już 161 linii metra w kilku dziesięciu miastach świata. 25 maja 2014 w referendum lokalnym Krakusi przy okazji wyborów do europarlamentu opowiedzieli się za zbudowaniem metra w Królewskim Stołecznym Mieście Kraków. Na pytanie Czy jest Pani/Pan za budową metra w Krakowie? odpowiedzi TAK udzieliło 112 856 osób uprawnionych do głosowania co stanowi 55,11% wszystkich udzielonych ważnych głosów w referendum. Władze po referendum ogłosiły że wstępne prace zaczną się już w 2018 r. Możemy zadać pytanie czy Kraków bez metra ma sens? Pytanie jest o tyle ważne że zmusza nas do zastanowienia czy bez tej infrastruktury obecny plan rozwoju Krakowa ma sens. Czy Kraków ma sens?
Władze Krakowa postanowiły rozbudowywać miasto na wschodzie i zachodzie, ogromne inwestycje w parki technologiczne remonty dróg, wydawanie pozwoleń budowlanych itp.. Sprawiło że w dzielnicach położonych na linii wschód-zachód diametralnie przybyło mieszkańców i zwiększył się ruch. Niestety wraz ze wzrostem liczby mieszkańców nie zmienił się znacząco system transportu publicznego. Dopiero w 2014 roku oddano do użytku tory przystosowane dla KST na linii wschód zachód liczonej z Pl. Centralnego do ronda Mogilskiego. Obecnie na tej trasie porusza się duża ilość tramwajów pokonujących praktycznie cała linię wschód-zachód ale czas tej podróży często jest zależny od sytuacji drogowej w centrum miasta. Stąd w Krakowie już od dawana rozważa się budowę metra. Pierwsze wzmianki o tym możemy spotkać na przełomie lat 60 i 70. Co ciekawe prace i rozważania na temat metra w Krakowie były tak daleko posunięte że stworzono nawet hipotetyczne trasy i nazwy przystanków. Obecnie w planach Krakowa jest zbudowanie pierwszej linii wschód-zachód o długości 19 km i liczbie 19 stacji. Druga linia ma mieć długości 10 km i liczbie 10 stacji ma ona połączyć południowo-wschodni Kraków. Trzecia i najkrótsza, bo 8-mio kilometrowa nitka miałaby na celu połączenie Borku Fałęckiego, Łagiewnik z Podgórzem w okolicach Korony. Urzędnicy miejscy szacują ze budowa pierwszej linii metra nazywanej roboczo A może kosztować nawet od 8 do 12 mld zł. Po przeliczeniu na ilość planowanych linii koszty wg miasta mogą wnieść od 18 do nawet 26 mld zł. Lecz specjaliści uważają że koszty są zbyt wygórowane i szacunkowo liczą że wniesie to w przedziale 14-19 mld zł. Specjaliści opierają swoje wyliczenia na kosztach budowy w podobnych warunkach geologicznych metra w Kopenhadze gdzie koszt jednego km wyniósł zaledwie 220 mln zł gdzie w Warszawie realny koszt 1 km wyniósł ok 670 mln zł. Wielkie koszty inwestycji nie są jedynym problemem który musi pokonać lobby optujące za budową metra w Krakowie. Kolejną przeszkodą przed którą stoi wizja Krakowskiego Metra nie jak obecnie restauracji na Rondzie Mogilskim, ale prawdziwego i realnego środka komunikacji zbiorowej jest zabytkowy charakter miasta. Jest rzeczą oczywistą że największym atutem grodu Kraka jest jego historia i wyjątkowy układ miejski w który są wkomponowane liczne zabytki polski i zabytki wpisane niezależnie na listę dziedzictwa UNESCO. Tym zagrożeniem jakie upatrują w metrze oponenci tej idei jest wpływ prac budowlanych i samej eksploatacji metra na zabytki Krakowa. A co istotne w tych argumentach jest wpływ drgań na zabudowę na powierzchni. Z kilku analiz przeprowadzonych na świecie wynika że linie torów tramwajowych nie będących zamortyzowane mają większy wpływ na generowanie drgań niż budowa głębokiego tunelu metra czy samej pracy metra nawet na niewielkiej głębokości. Autorzy analiz nie ukrywali że są to drgania mający wpływ na budynek ale nie stanowią dużego zagrożenia dla zabudowań. Możemy podeprzeć tezę że metro nie ma wpływu na zabudowę po przykładzie takich miast jak Wiedeń, Londyn, Budapeszt czy Rzym gdzie po mimo że metro budowane było dawno zabytki nie rozsypały się jak to przedstawiają przeciwnicy metra, a wręcz planowane są kolejne linie, rozbudowy i remonty obecnych linie.
Wracając do pytania postawionego w podtytule musimy zrozumieć że budowa metra w Krakowie jest konieczna. Nie wynika to tylko i wyłącznie z tego że metro jest symbolem jakości miasta i możliwości ekonomicznych ale jest także świadomą inwestycją miasta na lata. Budowa metra niesie za sobą nie tylko ułatwienie w komunikacji i duże zatrudnienie podczas samej budowy. Stworzenie wysoko rozwiniętej linie metra skorelowanej z transportem naziemnym typu tramwaj czy kolej niesie za sobą czysto przyziemne korzyści środowiskowe i ekonomiczne. Mając możliwość skorzystania z metra które zawsze pokonuje trasę w miarę jednolitym czasie zachęci część ludzi aby przesiąść się z samochodu na transport publiczny. W Krakowie będzie miało to prawdopodobnie ogromny wpływ na jakość powietrza. Natomiast korzyści ekonomiczne które za tym idą to korzyści że miasto stanie się przyjazne nie tylko mieszkańcom ale inwestorom, pracownikom z poza Krakowa i turystom. Jest wielce prawdopodobne że tam gdzie obecnie nie ma za dużego życia ani społecznego ani też kulturalnego pojawi się ono. Na przykładzie Warszawy i dwóch skrajnych stacji Kabaty i Młociny widzimy że miejsca te stały się atrakcyjnie inwestycyjne pod zabudowę nie tylko mieszkaniową ale hotelową i usługową. Co za tym idzie stały się pewnego rodzaju generatorami ekonomicznymi. W całej dyskusji o budowie metra w Krakowie możemy przyznać sceptykom rację w dwóch istotnych sprawach. To że inwestycja jest niesamowicie kosztowana i generująca koszty nawet po wybudowaniu i w tym że Kraków nieodwracalnie zmieni się nie do poznania. Co do pierwszej wątpliwości niestety nie jest wstanie obronić się i założyć że tak nie jest ponieważ każde miasto ma tak samo i co do nieodwracalnych skutków budowy metra też trudno się nie zgodzić. Natomiast czy te nieodwracalne skutki jakie nastąpią po zbudowaniu metra nie są warte tej ogromnej liczby pieniędzy przekazanych na tą inwestycję. Jestem głęboko przekonany o tym iż nie ważne jak ogromnie kosztowna była by budowa samego metra i ile by wynosiła eksploatacja, to przy zyskach wizerunkowych, a co za tym często idzie czysto ekonomicznymi korzyści. Lecz w tym wszystkim najważniejsze jest dobro i komfort życia samych mieszkańców bo przecież w Krakwie nie są istotne same zabytki ale także ludzie którzy na co dzień korzystają z tego pięknego miasta. Bibliografia:
|
|